dke.katowice.pl

Wiadomości
Tradycją Domu Księży Emerytów jest coroczny wyjazd w okolicach Uroczystości Wszystkich Świętych, na miejsca pochówku naszych zmarłych braci kapłanów, którzy mieszkali w Domu św. Józefa i tworzyli z nami wspólnotę życia kapłańskiego.

W grupie 12 księży – mieszkańców Domu św. Józefa (Dom Księży Emerytów) wyruszyliśmy w czwartek 4 listopada 2021 r. na groby naszych zmarłych braci kapłanów, którzy odeszli do Domu Ojca w ostatnim czasie.

Pierwsze kroki skierowaliśmy na cmentarz parafialny Św. Michała Archanioła w Bytomiu – Suchej Górze, gdzie spoczywa śp. ks. prof. Jerzy Cuda. Najpierw natrafiliśmy na grób ks. Marka Cudy, który umarł miesiąc po swoim wujku, ks. Jerzym. Nie było łatwo znaleźć grób ks. prof. Cudy. W poszukiwania zaangażowała się parafianka, która w tym celu dzwoniła do kancelistki. W końcu grób udało się odnaleźć dzięki zaangażowaniu lokalnego grabarza. Zapaliliśmy znicz, pomodliliśmy się i życzliwie powspominali ks. prof. Jerzego Cudę.

Kolejnym miejscem odwiedzin był cmentarz św. Józefa w Piekarach Śląskich, na którym spoczywa śp. ks. Rajmund Machulec. Potem nastąpił przejazd na cmentarz parafialny kościoła Przemienienia Pańskiego w Bobrownikach Śląskich — Tarnowskie Góry, gdzie spoczywa śp. ks. Stanisław Knop.

W tym miejscu zostaliśmy ugoszczeni pyszną kawą i ciastem przez ks. prob. Piotra Cibę, który wywodzi się z naszej diecezji. Powspominaliśmy wspólne dzieje, kosztując przy tym specjału, jakim jest lokalna wiśnióweczka.

Kolejnym etapem naszej podróży było spotkanie z poprzednim dyrektorem Domu św. Józefa ks. prob. Grzegorzem Hawlem, który ugościł nas pysznym obiadem oraz kawą i ciastem na farze w Parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Orzeszu. W Orzeszu odwiedziliśmy miejsce spoczynku śp. ks. Eugeniusza Szyszki, który spoczywa na cmentarzu Parafii Świętego Wawrzyńca w Orzeszu. Ostatnim miejscem naszej podróży był cmentarz parafii św. Anny w Lędzinach, na którym spoczywa śp. ks. Tadeusz Orszulik. W tym miejscu również zostaliśmy ugoszczeniu na farze parafii św. Anny przez ks. prob. Janusza Jarczyka.

Dopisała nam świetna pogoda i szczęśliwi dotarliśmy do Domu św. Józefa jeszcze przed zapadnięciem zmroku.